Czy najsłynniejszy korektor na świecie zdołał zrzucić z piedestału mojego ulubionego L'oreal?
L'oreal Touche Magique, Ivory Beige
Zaczne od omówienia mojego ulubionego korektora czyli L'oreal Touche Magique. Posiada on dośc rzadką konsystencje i pięknie rozprowadza się pod oczami. Jak wspomniałam, nie posiadam zbyt mocnych cieni pod oczami ale uważam, że nie będzie sie on dobrze nadawał do tego celu. Nie zakrywa również dokładnie niedoskonałości. Za to co robi najwspanialej, to rozjasnia, rozświetla i liftinguje skórę pod oczami oraz generalnie twarz, dodając jej blasku i delikatności. Nie znam lepszego sposobu na odjęcie sobie paru lat oraz ukrycia zmęczenia. Ja nakładam korektory sposobem podpatrzonym od Ani z kanału Blogmakijaż.pl, który wygląda mniej więcej tak:
Jest to naprawdę wspaniały korektor, polecam.
YSL Touche Eclat, no 2 Luminous Ivory
Produkt ten ma dość wodnistą konsystencję, wcale nie gęstszą niż L'oreal Touche Magique a nawet bardziej płynną. Bardzo dobrze sie blenduje pod oczami. Na tym jednak koniec jego zalet. Nie żartuję. Korektor ten ma tendencję do oksydowania czyli ciemnieje na twarzy, po drugie praktycznie znika chwilę po nałożeniu, nie daje więc żadnego rozświetlenia i ostatnia rzecz: nakładałam go wielokrotnie, na różne sposoby i zawsze powoduje wrażenie zmęczonej twarzy. Pomimo wodnistej konstystnecji i pieknego koloru w momencie aplikacji, po wklepaniu go w skórę, okazuje się być wysuszający a kolor po prostu znika. Aż zaczęłam się zastanawiać czy nie mam podróbki, ale obejrzałam wiele filmików porównujących i raczej posiadam oryginał, zreszta zakupiony na znanej i chyba wiarygodnej stronie feelunique.com. Wielkie rozczarowanie, odradzam jego zakup.
Collection Lasting Perfection
O produkcie tym warto wspomnieć przy okazji porównywania korektorów, ponieważ jest bardzo popularny i bardzo tani (kosztuje 6 razy mniej niż YSL czyli 4f). Uważam, że jest świetny. Posiadam go w ładnym jasnym kolorze (fair), który nie ciemnieje na twarzy i delikatnie ją rozjaśnia. Jest o wiele bardziej gęsty niż L'oreal Touche Magique i dość ciężko się go rozprowadza pod oczami ale nałożony cienka warstwą wygląda całkiem dobrze. Nie wchodzi w zmarszczki, może minimalnie wysusza z racji gęstej konsystencji, ale również rozświetla. Jednak tak naprawdę jest to bardziej korektor do zadań specjalnych czyli do ukrycia wszelkich niedoskonałości, z czym radzi sobie po prostu wspaniale. Polecam:)
A jakie są Wasze ulubione korektory?
oj, muszę też sobie kupić jakiś korektor, bo zawsze mam takie sińce pod oczami :(
OdpowiedzUsuńWypróbuj, zobaczysz, jaka będzie różnica:)
UsuńJeszcze nie znalazłam ideału. Odradzam za to korektor Astor, wyjątkowo nie trafiony zakup!
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź! Ja juz chyba pozostane przy L'oeral Touche Magique, choc kusi mnie jeszcze jeden- Helena Rubinstein Magic Concealer:)
UsuńPewnie można, ale ja nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńPolecam korektory, dla mnie to najwżniejszy kosmetyk makijażowy, chociaż w Twoim wieku jeszcze nie potrzeba żadnych upiekszaczy, młodość zdobi:)
UsuńJa miałam ten z L'Oreala nie ukrywam też, że sprawdził się rewelacyjnie ;) Na dodatek kupiłam go na promocji w Rossmanie :-)
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą, u której sie sprawdził, szczerze mówiąc nie słyszałam chyba żadnej negatywnej opinii na jego temat:)
Usuńsuper wpis, chętnie poczytam więcej
OdpowiedzUsuń