Od trzech lat ćwiczę z Mel B, raz tylko próbowałam skalpela z Ewą ale padłam gdzieś w 30 minucie i w ogóle generalnie byłam wtedy na nie. Ćwiczenia z Mel B są fantastyczne, wesołe, krótkie i naprawdę wysmuklają ciało ale dziś mam ochote iść krok dalej. Nie wiem jeszcze dokładnie, jak będą wyglądały moje treningi, nie posiadam niestety książki Ewy. Prawdopodobnie będę wykonywać na zmianę programy: Turbo, Skalpel i Killer ale to sie okaże w trakcie. Dieta pozostanie taka sama jak dotąd (link). Szczerze mówiąc, gdyby nie zobowiązanie się publicznie, z pewnością nie chciałoby mi się tego robić, dlatego właśnie postanowiłam napisać dziś tego posta:)
Tak że wyniki za miesiąc, mam nadzieję, że będę miała się czym pochwalić!
Tak że wyniki za miesiąc, mam nadzieję, że będę miała się czym pochwalić!
A na koniec do panów, pamiętajcie!
każde wyzwanie jest dobre :D
OdpowiedzUsuń:) Wiem Natalia, że dla Ciebie taki choćby killer to bułka z masłem:)
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńPowodzenia! Chociaż osobiście nie lubię Chodakowskiej :p
OdpowiedzUsuńDziękuję! A o Chodakowskiej wypowiem się za miesiąc, bo dopiero ją poznaję:)
UsuńUważaj tylko na kolana! By słyszałam wiele złych opinii o Chodakowskiej właśnie z powodu tego, że po niej ma się z nimi problemy. Chociaż sama ćwiczyłam i nie zauważyłam, że coś jest nie tak :)
UsuńDziękuję za wskazówkę!
UsuńTrzymam kciuki. Do zobaczenia za miesiać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń