Moja "przygoda" z odchudzaniem i dietami zaczęła sie wiele lat temu. Po urodzeniu mojego syna ważyłam 68 kg ( w ciaży przytyłam z 58kg do 80kg), czyli miałam ok.10kg do zrzucenia. Nie znałam się na dietach, jedyną dietą jaką znałam było "mniej żreć", ale w moim przypadku głodzenie się nie wchodziło w grę.
I wtedy wpadła mi w ręce książka napisana przez piosenkarza Demisa Roussosa "Problemy nadwagi". To był przełomowy moment w moim życiu, ponieważ styl odżywiania w niej opisany stał się dla mnie nie dietą, lecz filozofią życia.
Metoda opisana przez Roussosa polega na niełączeniu ze soba pewnych grup produktów żywnościowych (później odkryłam, że dieta ta ma wiele nazw: Dieta Diamondów, Dieta Życia Mai Błaszczyszyn, tropologia czyli nauka o łączeniu produktów żywnościowych, Dieta Tombaka).
Tak jak wspomniałam, jest to nie tyle
dieta, co nawyk zdrowego odżywiania, a gubienie kilogramów jest jakby efektem ubocznym.
W tej diecie nie liczymy kalorii, nie ograniczamy ilości. Zamiast tego
przestrzegamy zasady łączenia pokarmów.
Podstawowe założenia tej diety to:
1. Przez pierwsze 4 godziny po obudzeniu się jemy tylko owoce
2. Kolejne posiłki komponujemy w prawidlowy
sposób ( bialka + warzywa, weglowodany +warzywa itd.)
3. Uzywamy bardzo duzej ilosci przypraw, co
wspomaga metabolizm: bazylia, tymianek, kurkuma, kminek mielony, pieprz czarny,
pieprz chilli cayenne, imbir i inne (ta zasade zaczerpnęłam z innych diet jak: dieta śródziemnomorska, dieta chili 3D, gotowanie według 5 przemian).
Prawidlowo zestawione produkty to:
- mieso+warzywa
- jajka+warzywa
- chleb pełnoziarnisty+warzywa
- makarony (tylko z semoliny durum, a nie maki
pszennej)+ warzywa
- kasze+warzywa
- ziemniaki+ warzywa
- ryż brązowy+warzywa
- ryby+warzywa
Najszybciej gubimy kilogramy, gdy ograniczamy węglowodany,
czyli lepiej jest nie jeść zbyt często ziemniaków i makaronów. Szczupłej sylwetce sprzyja natomiast jedzenie ryb, jajek i mięs, które najlepiej połączyć z warzywami dla lepszego trawienia.
Nigdy nie należy łączyć ze soba białek z węglowodanami (oprócz niewielkich ilości, które nie wpływają na naszą dietę, typu łyżka majonezu czy łyżeczka mąki do zagęszczenia sosu). Tradycyjny obiad typu kotlety + ziemniaki jest w tej diecie wykluczony. Tradycyjna kanapka typu chleb z serem lub wedliną jest wykluczona.
Przyklady prawidłowo skomponowanych posiłków:
- bigos z kiszonej lub slodkiej kapusty z mięsem,
- jajecznica na bekonie lub wedlinie + ogórki konserwowe lub kiszone
- duszeniny z mies
- kotlety mielone (z mala ilością bułki) + warzywa
- ziemniaki gotowane, potem podsmażone na maśle
+warzywa
- ryż brązowy z sosem warzywnym
- leczo z mięsem
- fasola po bretońsku (z przecierem
pomidorowym I kielbasą lub boczkiem)
- kielbasa na gorąco + warzywa
- twarożek z bialego sera z cebulą I jogurtem
naturalnym
- surówka z sałaty zielonej, papryki, cebuli,
ogórka + kostki żółtego sera lub fety
- ryba smażona z sosem czosnkowym (jogurt naturalny +
czosnek)
- sałatka z kaszy kuskus z warzywami
Po zjedzeniu
prawidlowo zestawionego posiłku bez mięsa, do następnego musimy odczekać 3 godziny, po
posiłku z mięsem musimy odczekać 4 godziny. Tyle czasu zajmuje naszemu ukadłowi
trawiennemu strawienie prawidlowo skomponowanych posiłkow. Po nieprawidłowym posiłku typu mięso +ziemniaki, musimy odczekać min 8 godzin do następnego- tyle czasu zalega taki posiłek w
naszym układzie pokarmowym.
Jako
przekąskę (na pusty żołądek) jemy orzechy, jogurty naturalne, owoce. Po
owocach należy odczekać tylko 20 min do pól godziny do następnego posiłku, po orzechach, bananach
około godziny.
Ja również często jem jako przekąskę plasterki sera żółtego, jednak jest to już bardziej posiłek niż przekąska i należy po nim odczekać przynajmniej 2 godziny.
Mój przykładowy jadłospis :
- rano kawa z mlekiem, zielona herbata
- przez pierwsze 4 godziny, gdy jestem głodna, jem owoce, jednak nie więcej niż 2-3 sztuki, nie należy przesadzać z owocami, poniewaz mają dużo cukru (nawet cukry proste w nadmiarze nie są wskazane). Jeżeli jem melona, pamiętam, aby jeść go zawsze samodzielnie. Inne owoce można łączyc w sałatki.
- w porze lunchu jajecznica na bekonie z ogórkami
Ja również często jem jako przekąskę plasterki sera żółtego, jednak jest to już bardziej posiłek niż przekąska i należy po nim odczekać przynajmniej 2 godziny.
Mój przykładowy jadłospis :
- rano kawa z mlekiem, zielona herbata
- przez pierwsze 4 godziny, gdy jestem głodna, jem owoce, jednak nie więcej niż 2-3 sztuki, nie należy przesadzać z owocami, poniewaz mają dużo cukru (nawet cukry proste w nadmiarze nie są wskazane). Jeżeli jem melona, pamiętam, aby jeść go zawsze samodzielnie. Inne owoce można łączyc w sałatki.
- w porze lunchu jajecznica na bekonie z ogórkami
- wieczorem placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym lub chleb pelnoziarnisty z warzywami lub kurczak z warzywami
- przeważnie przed pójściem spać mam jeszcze ochotę na coś słodkiego, więc ja najczęściej sięgam po musli lub owoce z jogurtem naturalnym (niezupełnie zgodny z zasadami tropologii, jednak jest to zdrowa żywność i lepsze to niż np batoniki czekoladowe).
Dietę tą stosuję z powodzeniem od ok 20 lat, i naprawdę nie ma według mnie lepszej. Jest ona racjonalna, nie wyklucza żadnych produktów potrzebnych organizmowi, równocześnie możemy sobie w niej pozwolić na obfite posiłki i nigdy nie czujemy głodu.
W dziale przepisy będę umieszczała stopniowo dania i przekąski, które przygotowuję na codzień.
- przeważnie przed pójściem spać mam jeszcze ochotę na coś słodkiego, więc ja najczęściej sięgam po musli lub owoce z jogurtem naturalnym (niezupełnie zgodny z zasadami tropologii, jednak jest to zdrowa żywność i lepsze to niż np batoniki czekoladowe).
Dietę tą stosuję z powodzeniem od ok 20 lat, i naprawdę nie ma według mnie lepszej. Jest ona racjonalna, nie wyklucza żadnych produktów potrzebnych organizmowi, równocześnie możemy sobie w niej pozwolić na obfite posiłki i nigdy nie czujemy głodu.
W dziale przepisy będę umieszczała stopniowo dania i przekąski, które przygotowuję na codzień.
Bardzo interesująca "filozofia życia"! Nigdy o tym nie słyszałam! Być może spróbuję, bo właśnie szukam diety idealnej dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie przemyślana dieta , chyba wpoję ją w życie :-)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. Może i mi uda się schudnąć.
OdpowiedzUsuńNaprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam rowniez:)
UsuńJa również od niedawna jestem na diecie i w końcu zdecydowałem się na dietę wegetariańską. Myślałem na początku, że będzie to problem, le okazało się, ze tak nie jest. Bardzo pomogło mi w tym przeczytanie https://www.milekcorp.com/pl/lifestyle/jak-bezbolesnie-przejsc-na-diete-wegetarianska.html i już wiedziałem jak bezboleśnie przejść na taką dietę.
OdpowiedzUsuń