Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o moim największym odkryciu w kwestii zapobiegania starzeniu się oraz utrzymania dobrego zdrowia, a mianowicie o Rytuałach
Tybetańskich. Jest to jeden z
najwiekszych sekretow zachowania młodości, o jakich slyszalam. Odkryty a raczej
otrzymany przez pułkownika Bradforda od tybetańskich mnichów. Historia ta
została opisana przez Petera Keldera w książce “Źródło wiecznej młodości”,
którą gorąco polecam.
W skrócie o czym jest książka: pewnego dnia do autora książki siedzacego na ławce i czytajacego gazetę dosiadl sie pewien starszy pan i nawiązała sie między nimi rozmowa. Starszy pan, pułkownik Bradford, był emerytowanym pułkownikiem brytyjskiej armii, ktory dawno temu, służąc w Indiach
usłyszal od tubylców o tajemnicy wiecznej młodości, rzekomo posiadanej przez
tybetańskich mnichów- lamów. Pragnienie
odkrycia źrodła młodości dojrzewało w pulkowniku przez te wszystkie
lata aż w końcu po kilkudziesieciu latach zdecydował sie na powrót do Tybetu i odnalezienie klasztoru. Po kilku latach
powrócił, odmieniony nie do poznania. W wieku lat 73 nikt nie dawał mu wiecej
niz 40.
Tajemnica
rytuałów tybetańskich polega na przywróceniu prawidłowego wirowania w
czakrach. Ciało każdego człowieka posiada 7 niewidocznych dla oka (ale
widocznych dla osób potrafiącyh zobaczyć aurę czy na fotogtafiach
kirlianowkich) czakramów głównych, biegnących wzdluz kręgosłupa. Są to ośrodki
energii wygladem przypominajace kuliste wiry, z których każdy posiada inny
kolor, funkcje i polożenie. Pierwsza czakra nosi nazwę czakry podstawy, leży u
podstawy kręgosłupa, otacza narządy płciowe czlowieka i emanuje kolorem
czerwonym. Czakra druga sakralna (plciowa) znajduje sie w okolicach 2cm poniżej
pępka, otacza trzustkę i obejmuje brzuch, promieniuje na pomarańczowo. Czakra
splotu słonecznego leżąca nieco powyżej pępka, obejmuje nadnercza i promieniuje żółtym kolorem. Czwarta czakra, serca, leżąca na wysokości płuc, emanuje
kolorem zielonym, czasem złotym. Następna czakra, gardła, znajduje się na
wysokości szyi, pod kością grdyki a jej kolorem jest jasnoniebieski. Szósta
czakra, trzeciego oka, leży na czole, pomiędzy brwiami, emanuje kolorem indigo.
Ostania czakra, korony, znajduje się na czubku głowy, otacza przysadkę mózgową i promieniuje na fiolet.
U zdrowego
czlowieka wiry te poruszja sie z dużą predkoscią, a energia płynie bez
przeszkód. U starego, schorowanego, wiry wirują powoli, a kolor czakry jest
zaburzony. Najszybszym sposobem
przywrocenia zdrowia i mlodosci jest przywrócenie normalnego wirowania w
czakrach.
Jak wykonać 5 Rytuałow Tybetańskich:
Moja opinia
Po raz pierwszy przeczytałam czy usłyszałam o rytuałach tybetańskich dawno temu, może z 10 lat, jednak wtedy chyba nie byłam na nie gotowa, ponieważ zupełnie mnie nie wciągnęły. Wróciłam do nich po 10 latach, gdy starzenie się stało się już dla mnie niestety rzeczywistością i naprawdę zaczęłam szukac sposobu, jak spowolnić ten proces. Trafiłam wtedy na filmik, który powyżej wkleilam, potem poczytałam na kilku stronach w internecie, jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia i zaczęłam ćwiczyć. Od 3 powtórzeń, zwiększając w każdym tygodniu ilośc powtórzeń o 2, aż do 21 powtórzeń. To była dla mnie rewolucja. Już od pierwszego dnia zauważyłam zmiany na twarzy. Możecie wierzyć lub nie, ale dla mnie te ćwiczenia to magia. I to nie jest tak, jak gdzieś wyczytalam na forum, że siwe wlosy wracają do naturalnego koloru czy znikają zmarszczki- może gdy ktoś połączy ćwiczenia z głęboką przemianą duchową, jest to mozliwe, w moim przypadku nie pozbyłam się zmarszczek, ale jednak twarz moja zmieniła się od pierwszego dnia. Nie było osoby, która by mi nie powiedziała, że dobrze wyglądam. Po prostu twarz chyba łagodnieje? Dzieje się tak prawdopodobnie z powodu wyrównania przeplywu energii w czakramach (nie jestem ekspertem, to moje osobiste odczucia). Zwiększyło się ogromnie moje pozytywne nastawienie, poziom energii, poczucie sprawności i sprężystości ciała. Kiedyś zdarzały mi się stany depresyjne, odkąd zaczełam wykonywać te ćwiczenia praktycznie nie miewam takich stanów, a wręcz przeciwnie, gdy kladę sie spać, nie mogę się doczekać każdego kolejnego dnia:) Wykonuję te ćwiczenia już ponad rok i nie wiem czy opuściłam więcej niz 1 dzień, nie przypominam sobie tego. Po prostu je uwielbiam.
Spróbujcie i podzielcie się swoimi doświadczeniami.
0 komentarze:
Prześlij komentarz