Translate

2017/09/10



I znów mamy jesień, która w 2017 przyszła niestety szybciej niż zwykle:(
Co prawda w UK i tak nie było w tym roku lata, więc fakt ten nie powienien w sumie robić wielkiej różnicy, ale jednak od kilku dni jest już inna, smutniejsza aura. Do tego ciągle leje brrr.

 W porze jesiennej moimi ulubionymi kolorami na paznokciach są nude oraz brązy. Dzisiaj chciałam Wam pokazać kilka lakierów nude, które aktualnie posiadam. Będzie to pięć lakierów OPI i jeden Essie - uwielbiam obie te marki i rzadko kupuję lakiery innych firm (zwłaszcza, że w UK Golden Rose i Inglot sa niedostepne). Dzisiejszy wpis nie jest listą ulubieńców - wśród wymienionych są zarówno kolory piękne, które bardzo lubię, jak i te niezbyt trafione.  Zapraszam:)

OPI Tickle my France
OPI Tickle my France w różnym oświetleniu
Najpopularniejszy nude frmy OPI, możecie go kupować w ciemno. Jest przepiekny, to chyba najładniejszy lakier, jaki kiedykolwiek miałam, a juz na pewno w konkurencji nude. Kolor zdecydowanie różowy, jednak przyjmujący przeróżne odcienie w rożnym świetle. Czasem wydaje się brudnym różem z domieszką brązu, czasem jakkby lekko landrynkowym, czasem różem z dodatkiem fioletu. Jesli go nie znacie, koniecznie wypróbujcie.

OPI Barefoot in Barcelona

OPI Barefoot in Barcelona
Na ten lakier miałam dość długo ochotę, bo jest również jednym z bardziej popularnych lakierów OPI ale jakoś dość długo odwlekałam zakup. Bardzo się cieszę, że go w końcu kupiłam, bo jest przepiekny. Główną nuta jest tu róż w połączeniu z brązem, może z leciutkim dodatkiem karmelu. Polecam go, ręczę za niego, jest piekny, neutralny, będzie Wam się podobał.

OPI Dulce de Leche

OPI Dulce de Leche
Bardzo dziwny kolor, kóry wygląda ładnie w świetle dziennym ale gorzej w sztucznym. Na dworze wygląda na różowy, w domu na pomarańczowo- brązowy. Gdy świeci słońce myslę: jaki piekny kolor, a w cieniu przypomina mi tynk na ścianie. Pomimo wszystko lubię mieć nim pomalowane paznokcie.

OPI Chocolate Moose

OPI Chocolate Moose
Najciemniejszy ze wszystkich tu dziś wymienionych, coś pomiędzy nude a brązem. Określiłabym go jako kolor mlecznej czekolady z domieszką czerwieni i pomarańczy albo ciemną terracotę (bardzo ciepły odcień). Kolor nie jest brzydki z tym, że nie jest to odcień neutralny i nie pasuje do wszystkiego, np bardzo ładnie łączy się z odcieniem czarnym ale już z turkusowym czy czerwonym niekoniecznie, i gdy zmieniam płaszcz, muszę przemalować paznokcie. Nie jest też odcieniem, który komplementuje moją skórę, a wręcz trochę się z nią gryzie, dlatego nie zaliczam go do ulubionych lakierów, choć jest całkiem ładny i może się podobać.

Essie Ladylike

Essie Ladylike
Co to jest za piekny kolor! Pierwszy ton, jaki w nim dostrzegam to fiolet, ale jednak nie jest to fioletowy lakier (nienawidzę fioletu na moich paznokciach). Jest to idealna mieszanka brązu, różu i fioletu. Na angielskich stronach określany jest jako mauve czyli fiołkowy. Jest podobny do Tickle My France tylko że bardziej mleczny, jaśniejszy. Pieknie współgra z odcieniem mojej skóry, uwielbiam patrzeć na moje ręce, gdy mam go na paznokciach. Myślę, że będzie się każdemu podobał.

OPI Samoan Sand

OPI Samoan Sand
Jest to najjaśniejszy kolor z dzisiaj przedstawianej kolekcji, prawie identyczny jak kolor mojej skóry (która jest bardzo jasna z żółtymi tonami), nieznacznie jaśniejszy. Za pomocą tego lakieru uzyskujemy efekt tzw ręki manekina. Niektórzy nazywają go kolorem "moich paznokci, ale lepszy". Lakier jest w odcieniu bardzo jasnego beżu, rozbielonej kawy z mlekiem czy rozbielonego karmelu. Nie dotrzegam w nim tonów różowych, fioletowych czy żółtych, za to w niektórym świetle wydaje się lekko pomarańczowy. Dłonie wyglądaja w nim delikatnie i elegancko, jednak nie jest to do końca moja bajka, wolę kolory bardziej odcinające się od skóry moich rąk. Wydaje mi się, że będzie lepiej wyglądał na dłuższych paznokciach i przy ciemnejszej karnacji. Jest niełatwy do aplikacji, pozostawia smugi.

Podsumowanie

Jesli szukacie ładnego lakieru nude, przepiekne są według mnie: OPI Tickle my France, OPI Barefoot in Barcelona oraz Essie Ladylike. Mieszane uczucia mam co do Dulce de Leche oraz Chocolate Moose, ponieważ lubię je ale nie w każdym świetle, natomiast Somoan Sand prawdopodobnie oddam komuś, kto będzie go lubił bardziej.



Gdybym miała wybrać spośród nich jeden najpiekniejszy, byłby to OPI Tickle My France.

Znacie te kolory? Co o nich sądzicie? A jakie są Wasze ulubione lakiery do paznokci?

Pozdrawiam ciepło i do usłyszenia:)



Categories: ,

58 komentarzy:

  1. Zbyt często lakierów do paznokci nie używam, ponieważ od tego rozdwajają mi się paznokcie :-( Jeśli już maluję to eksperymentuję z każdym kolorem. Tickle my F bardzo mi się podoba. U nas też lata nie było, tzn. pod Bydgoszczą, bardziej na południe nie było tak źle. Ale teraz już jesiennie, chociaż przez te deszcze ciągle bardzo zielono :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się również czasem rozdwajają ale u mnie zawsze to idzie w parze z osłabieniem, zwłaszcza z brakami żelaza. Czekam Gaju aż wrócisz z urlopu od bloga:)

      Usuń
  2. A mi spodobal się odcień Samoan Sand. Uwielbiam taką naturalność. Zresztą ja o lakierach praktycznie nic nie wiem :). U nas ostatnio piekne i ciepłe dni, trzeba korzystać i łapać ostatnie promienie słońca.Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas nie było w tym roku prawie w ogóle pieknych i ciepłych dni, tak że zazdroszczę:) A lakier Samoan Sand ma wielu fanów, na makeupalley ma 200 świetnych recenzji, dlatego miałam nadzieję, że mi też się będzie podobał, ale jednak nie:)

      Usuń
  3. Piękne kolory. :) Ja bardzo lubię bordowy. Może pomaluję na weekend. Zachęciłaś mnie. Tak, pomaluję na bordowo. :))

    Miłego dnia. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię bordowe lakiery, najpiekniejszy jak znam to Essie Wicked:)

      Usuń
  4. Ładne kolorki, szczególnie Samoan sand oraz Tickle my F ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A u mnie za to nawet fajna pogoda, może nie przez ostatni tydzień ale nawet dzisiaj słoneczko się do nas uśmiechnęło :) A w jakim mieście mieszkasz?
    Lakiery nude, szminki nude i wszystko w kolorach nude i beży uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tego typu kolory, bo są idealne na co dzień. Wpadło mi parę odcieni w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi sie podoba Twoja kolekcja:))ja rzadko maluję paznokcie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękną masz kolekcję nudziaków, bardzo podoba mi się większość z nich.
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne kolory. Choć najczęściej używam czerwieni to takie neutralne barwy też bardzo mi się podobają :).
    Pozdrawiam :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwienie tez uwielbiam, Golden Rose 336 zużyłam juz z 10 buteleczek:) Pozdrawiam również:)!

      Usuń
  10. Piękne kolory! Szczególnie podoba mi się Tickle my F :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ulubieniec choć Essie Ladylike jest zaraz za nim, pozdrawiam również:)

      Usuń
  11. Ładne kolorki, ja ostatnio kupiłam kolor nude ale matowy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie te, które pokazałam, sa również matowe:)

      Usuń
  12. A ja się cieszę, że nastała jesień bo we Francji upały mi dawały w kość przez 3 miesiące... Piękna kolekcja , dla siebie wybrałabym kolor OPI Tickle my France :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio coraz częściej przekonuje się do nudziaków :)zawsze wydawały mi się nudne a może się okazać, że są dość fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nawet 1/2 nie mam tego co ty :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne kolory, najbardziej spodobał mi się Opi Tickle my France. Piękny! Gdzie ja taki dostanę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wiem, gdzie go można kupić w Polsce, ja kupiłam w sklepie wysyłkowym Beauty Bay:)

      Usuń
  16. świetne kolory, właśnie tego typu odcienie noszę najczęściej :) pozdrawiamy i zapraszamy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne kolorki! wakacje w tym roku w UK były fatalne całe szczęście udało mi się troszkę skorzystać z słoneczka na urlopie w Polsce:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rozważałam zakup Tickle my France, jednak jest on dla mnie zdecydowanie zbyt szary, chłodny. Mam raczej ciepłą karnację, ostatnio kupiłam bardzo podobny, niemal identyczny odcień, sam w sobie cudowny, jednak gdy pomalowałam nim paznokcie, miałam ręce jak u trupa. Później zaczęłam malować co drugi palec, a pozostałe innym nude z domieszką pomarańczu. Nie mogę nosić szarości na paznokciach, ani żadnych odcieni sino-fioletowych. Nie dziwię, się, że jest najpopularniejszy, ponieważ chłodne karnacje występują częściej w przyrodzie ;D Na mnie nie będzie wyglądał ładnie. Obecnie skłaniam się ku Dulche de Leche. A jeśli się uda, może kiedyś kupię YSL Beige Leger albo Incognito Diora (wyglądają jak coś pomiędzy Tickle my Franc'y i Dulche de leche, lub raczej TMF czystsze, z mniejszą ilością szarości). Co ciekawe mam tak tylko z kolorami nude/neutral inne chłodne mogę nosić bez przeszkód (np. najpiękniejszy OPI jaki znam, Bastille my heart). Ale kolorki cudowne. Dziękuję z a post :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On nie jest według mnie chłodny, starałam się ale jak widać kiepski ze mnie fotograf i zdjęcia nie oddają rzeczywistości. Aż wzięłam w tej chwili do ręki buteleczkę i mu się przyglądam, on jest raczej ciepły, powiedziałabym, że to brudny róż z niewielką domieszką brązu. Nie znam Bastille my heart, muszę wypróbować:)

      Usuń
  19. Właśnie lepiej przyjrzałam się fotografiom, i czy dobrze widzę, że TMF jest teraz bardziej fioletowy niż Essie Lady Like? O ile pamiętam kiedyś było na odwrót i TMF był bardziej brązowy, taki szary z różowo-brązowymi tonami? Jeśli mam rację, to już na pewno odpada, byłoby gorzej niż z tym, o którym pisałam :D Ale na Pani dłoniach wygląda pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze opisałaś te kolory, a moje zdjęcia jak widzę wprowadzają w błąd- Lady like jest zdecydowanie bardziej fioletowy niż TMF. Po roku od opublikowania tamtego wpisu używam najczęściej właśnie Lady Like, dla mnie jest on najpiękniejszy ze wszystkich nude jakie miałam:)

      Usuń
  20. A moim zdaniem najpiękniejszy jest Dulce de leche ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pasował do mojej karnacji i się go pozbyłam ale kolor ładny:)

      Usuń
  21. Bogata kolekcja. Piekne kolorki. Ja z tych "ciemniejszych" odcieni nude mam tylko lakier Sephora Color hit cookie break. Wydaje mi się, że może być bardzo podobny do Lady like, może trochę mniej widać w nim fiolet. Śliczny jest też Essie Demure Vixen, zawsze go podziwiam na półce sklepowej ze względu na shimmer. Ostatnio zauważyłam tez cudny Anny Princess for a day, ale nie wiem jak bardzo się różni (i czy w ogóle) od tego, który mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się następnym razem w sklepie przyjrzeć Essie Demure Vixen:)

      Usuń
  22. Śliczne kolorki i wbrew pozorom... wcale nie takie nudne ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Dlaczego TMF wygląda tak fioletowo, szaro? Rzeczywiście taki jest? Na niektórych zdjęciach na internecie jest bardziej brązowy, neutralny. Bardzo mnie kusi, ale obawiam się tego fioletu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm nie jest ani fioletowy ani szary, jest ciepłym przybrudzonym różem z dodatkiem brązu:)

      Usuń
  24. Bardzo fajne kolory lakierów. Super sprawa.

    OdpowiedzUsuń