Translate

2015/06/06



Pomimo zdrowego trybu życia od czasu do czasu czuję wewnętrzna potrzebę przeprowadzenia detoksu, zwłaszcza, że nie przestrzegam w 100% zasad zdrowego odżywiania. Detoksykacja ciała nie tylko pozwala poczuć się zdrowiej, ale również sprawia, że nasze oczy staja sie błyszczące, skóra bardziej promienna a dodatkowo możemy zgubić kilka kilogramów.

Istnieje wiele programów oczyszczających a moje ulubione to:

1. Jednodniowe głodówki i mini- głodówki

Kiedyś moim ulubionym sposobem na detoksykację organizmu były jednodniowe głodówki, które praktykowałam przeważnie raz w miesiącu. Czasem starałam się głodować również nastepnego dnia, jednak z reguły w połowie drugiego dnia robiło mi sie słabo i poddawałam się. Jednak nawet te jednodniowe głodówki przynoszą bardzo duzo korzyści. Szczególnie, gdy w kolejnym dniu po głodówce spożywamy np tylko owoce i warzywa i stopniowo w kolejnych dniach wprowadzamy cięższe posiłki. Niestety, z wiekiem zrobiłam się zbyt leniwa, i obecnie coraz rzadziej chce mi sie tak męczyć:) Dziś zamiast jednodniowych głodówek wybieram najczęście tzw mini- głodówki, polegajace na tym, że ostatni posiłek zjadamy wczesnym wieczorem a nastepny o jak najpóźniejszej porze następnego dnia. Do mini- głodówek zaliczamy także spożywanie przez kilka dni jednego rodzaju warzywa, owocu lub soku owocowego, np. słynną kurację gronową.

2. Dieta dr Dąbrowskiej

W chwili obecnej o wiele bardziej od głodówek lubię dietę dr Dąbrowskiej. Chodzi mi zwłaszcza o jej pierwszy etap- leczniczy, nazwywany w tej diecie głodówką. W trakcie tego etapu możemy spożywać warzywa (przeróżne ale oprócz ziemniaków, grochu i fasoli), jabłka i grejfruty. Wydawało by się, że nie będzie to może nic trudnego wytrzymać na takiej diecie, bo jakiś wybór produktów w końcu mamy, jednak wierzcie mi, że etap ten jest bardzo, bardzo trudny, dlatego termin głodówka faktycznie do niego pasuje. Ja z reguły wytrzymuję na tym etapie 3 dni i w tym czasie gubię ok. 2kg.

3. Hydrokolonoterapia i lewatywa

Temat może nieco wstydliwy, jednak warty wspomnienia. Praktykowanie lewatyw przede wszystkim zaleca Gerson w swojej słynnej terapii. Posiadam w domu świetna książkę Daniela Reida "Tao zdrowia", który również kładzie duży nacisk na oczyszczanie organizmu za pomocą płukania okrężnicy. Reid zaleca hydrokolonoterpię, jako bardziej dogłębną od lewatywy. Skorzystałam raz w Anglii z takiego zabiegu i niewykluczone, że kiedyś zdecyduję sie ponownie.

Oczywiście najbardziej znanym i skutecznym sposobem oczyszczania organizmu są długoterminowe głodówki, ale to już jest wersja dla najbardziej wytrwałych:) Takie długookresowe głodówki są jedną z najstarszych naturalnych metod leczenia organizmu. Praktykowane przez joginów, taoistów, starożytnych Greków (Hipokrates), również przez Buddę i Jezusa, który pościł nawet przez 40 dni. W czasie takiego procesu enzymy w organiźmie zamiast wędrować do żołąka przedostają się do jelit i krwiobiegu, i krążąc wraz z krwia "pożerają" wszelkie złogi, oraz uszkodzone i martwe komórki. Cały przewód pokarmowy oraz krew zostają gruntownie przeczyszczone. Ja osobiście nigdy jeszcze nie podjęłam takiego wyzwania nad czym ubolewam:)

Na zakończenie chciałam Was zachęcić do wzięcia udziału w 14-dniowym programie Kristiny z kanału FullyRawKristina pt. Love my body 14 day challenge, który właśnie pojutrze się rozpocznie!


Uwielbiam Kristinę, na jej kanale możemy znaleźć wiele wspaniałych przepisów i inspiracji, a do tego jest to najbardziej kolorowy kanał, jaki znam:)

Pozdrawiam serdecznie!



Categories: ,

3 komentarze: